Opening anime Higurashi no Naku Koro ni Kai to piosenka Naraku no Hana w wykonaniu Eiko Shimamiya. Posłuchaj pełnej wersji piosenki.
Higurashi no naku koro ni to jedno z moich ulubionych anime, a drugi sezon tego horroru psychologicznego, zatytułowany Higurashi no Naku Koro ni Kai, to prawdziwy majstersztyk – między innymi za sprawą świetnego openingu. Mimo, że serial oglądałem jakieś 1,5 roku temu, to wciąż wracam do piosenki wprowadzającej do serialu. Prezentuję go poniżej, w pełnej wersji.
Piosenka nazywa się Naraku no Hana. Singiel został wydany w dniu 22 sierpnia 2007 roku i jest wykonywany przez japońską piosenkarkę o imieniu Eiko Shimamiya. Tekst i muzykę napisała Eiko Shimamiya wespół z Tomoyukim Nakazawą. Piosenka ta jest znana z mocnego i emocjonalnego wokalu Eiko oraz z unikalnego połączenia elementów elektronicznych i rockowych. Jest to jedna z najważniejszych piosenek Eiko Shimamiya i jest często odtwarzana na jej koncertach. Tłumaczenie openingu znajdziesz w tym miejscu.
Piosenka nazywa się Naraku no Hana. Singiel został wydany w dniu 22 sierpnia 2007 roku i jest wykonywany przez japońską piosenkarkę o imieniu Eiko Shimamiya. Tekst i muzykę napisała Eiko Shimamiya wespół z Tomoyukim Nakazawą. Piosenka ta jest znana z mocnego i emocjonalnego wokalu Eiko oraz z unikalnego połączenia elementów elektronicznych i rockowych. Jest to jedna z najważniejszych piosenek Eiko Shimamiya i jest często odtwarzana na jej koncertach. Tłumaczenie openingu znajdziesz w tym miejscu.
Piosenka "Naraku no Hana" opowiada o pragnieniu ucieczki od przeznaczenia, które jest naznaczone przez krew i śmierć. Wokalista odwołuje się do motywu piekielnego kwiatu, który symbolizuje nieunikniony los i cierpienie. Piosenka mówi o chęci ucieczki i zerwania więzów z przeznaczeniem, aby nie kwitnąć jak piekielny kwiat. Wokalistka prosi kogoś, kto trzyma jej rękę i głaszcze jej włosy, aby pomógł jej uciec i przezwyciężyć smutne przeznaczenie. Piosenka kończy się zachętą do lotu i zostawiania za soba wszystkiego, aby uniknąć powtórzenia karmicznego cyklu.
KOMENTARZE