Recenzja gry Regalia: Of Men and Monarchs – polskiej, humorystycznej gry łączącej w sobie strategię z jRPG. Zobacz dlaczego warto odwiedzić świat Ascalii.
Ostatnie trzy tygodnie upłynęły mi pod znakiem gry Regalia: Of Men and Monarchs, polskiej taktycznej gry jRPG, o której po raz pierwszy usłyszałem gdzieś w połowie 2015 roku. Wtedy to wspomnianemu tytułowi udało się sukcesem zakończyć zbiórkę na Kickstarterze, zbiórkę podczas której 2710 osób wsparło studio Pixelated Milk kwotą 90245 dolarów. Już wtedy czułem, że jak tylko Regalia zaliczy swój debiut, to natychmiast odstawię na bok inne gry, by spróbować czegoś co łączy w sobie wiele elementów, które lubię i cenię - polska myśl, RPG, strategia, oraz łączenie tego, co japońskie, z tym, co zachodnie.
Regalia: Of Men and Monarchs miała swoją premierę 18 maja. Krótko po tym zassałem grę ze Steam'a na dysk twardy, odpaliłem i po pierwszej godzinie już wiedziałem, że będę musiał odstawić na bok inne gry, w tym Conan Exiles, w której po pracy spędzałem sporo czasu. Cóż, już kilka pierwszych kwadransów spędzonych w świecie Regalii utwierdziło mnie, że temu tytułowi warto dać szansę. Spodobało mi się oprawa wizualna, która przywodziła mi na myśl to z czym spotykam się na co dzień - mangę i anime.
Drugim fajnym smaczkiem był sposób prezentowania dialogów, przypominający to z czym możemy się spotkać w jRPG i powieściach wizualnych. Otóż obok dymku z tekstem jest wyświetlana grafika prezentująca zachowanie postaci, która często poprzez zmianę samej twarzy, demonstruje całą gamę emocji - powagę, złość, poirytowanie, zawstydzenie, radość, smutek i wiele więcej. Sami zresztą zobaczcie jak to się prezentuje na poniższych screenach z tawerny "Pod Lorem Ipsum", na których znalazł się jeszcze jeden fajny drobiazg - japońskie emotikony nad głowami postaci.
No dobrze, zróbmy teraz jeden krok wstecz i powiedzmy sobie jaką grą jest Regalia: Of Men and Monarchs i o czym opowiada. Głównym bohaterem gry jest Kay Loren, młody potomek starego rodu, który wraz ze śmiercią ojca, dowiaduje się, że jest prawowitym władcą królestwa Ascalii. Nasz bohater wyrusza do Ascalii wraz z dwoma siostrami oraz jednym rycerzem, by na miejscu odkryć ponurą prawdę - królestwo jest w ruinie i ma wielkie długi, a powinnością młodego panicza jest doprowadzenie włości do ładu i spłacenie długów przodków. Młodzian niespecjalnie garnie się do pracy, ale wraz z wypiciem prochów (wziętych za herbatkę) i pojawieniem się ducha dziadka, bierze na siebie zadanie odbudowy królestwa.
Jak już wspomniałem naszym głównym celem jest doprowadzenie do tego, by Ascalia znów była krainą mlekiem i miodem płynącą. Potęgę królestwa odbudowujemy poprzez wypełnianie celów stawianych nam przez grę, wyprawy do lochów (podczas których odbywamy walki w systemie turowym), zdobywanie materiałów do odbudowy miasta, dyplomację oraz rozbudowę obiektów w mieście.
Jednym z najważniejszych zasobów w grze jest czas. Przygody w lochach, rozwijanie relacji z towarzyszami i NPC, odpoczynek - wszystko to zajmuje określoną ilość czasu. Gra podzielona jest na rozdziały, a przejście do kolejnego rozdziału trwa zazwyczaj kilkadziesiąt dni i wymaga od nas wykonania określonych zadań. W tym czasie musimy się wyrobić z kluczowymi zadaniami. Jeżeli nam się to nie uda... przegrywamy.
Regalia: Of Men and Monarchs to gra pełna humoru, często czarnego humoru. Wszystkie postacie mają tu swoje dziwactwa i niepowtarzalne cechy. Elaine, młodsza siostra Kaya, jest bardzo entuzjastyczna. Signy jest niezwykle waleczną wojowniczką o zwierzęcym zachowaniu. Lilka jest gadułą, podczas gdy jej ojciec nie mówi kompletnie nic. Takich charakterystycznych osobowości jest tu dużo więcej. Możesz z nimi rozwijać więzi, co pozwoli Ci lepiej poznać zarówno członków drużyny, jak i NPC, oraz odblokować u nich bonusy do umiejętności. Wybrane postacie możesz spotkać w mieście, ale trzeba mieć na uwadze ich kalendarz. W dni wolne, lub kiedy są poza miastem, rozwijanie więzi będzie niemożliwe.
Co może się jeszcze podobać w grze? Świetną pracę wykonali aktorzy głosowi, którzy zostali dobrze dopasowani do swoich postaci. Tła są bardzo miłe dla oczu i niezwykle kolorowe. Lochów do zwiedzania jest cała masa, a dodatkowo każdy z nich został podzielony na kilka części. Pierwsze to pola bitwy, na których odbywają się walki turowe. Drugie to pola przygody, na których bierzemy udział w krótkich zadaniach tekstowych. Trzecie to obozowiska, gdzie dochodzimy do siebie, zwiększamy więzi i zapisujemy grę.
Zgodnie z filozofią krasnoludów* "Licho wykonana praca jest bluźnierstwem przeciwko tworzywu". Ekipa Pixelated Milk na pewno bluźnierstwa nie popełniła, bo Regalia: Of Men and Monarchs to kawał solidnej gry, gry której śmiało można przyznać 75 punktów na 100. Według Steama mam już ponad 24 godziny gry za sobą, a do końca pozostało jeszcze trochę. Jak widzicie gra starcza na bardzo długo i kosztuje niewiele ponad 60zł na cdp.pl. Z czystym sumieniem mogę polecić.
Regalia: Of Men and Monarchs miała swoją premierę 18 maja. Krótko po tym zassałem grę ze Steam'a na dysk twardy, odpaliłem i po pierwszej godzinie już wiedziałem, że będę musiał odstawić na bok inne gry, w tym Conan Exiles, w której po pracy spędzałem sporo czasu. Cóż, już kilka pierwszych kwadransów spędzonych w świecie Regalii utwierdziło mnie, że temu tytułowi warto dać szansę. Spodobało mi się oprawa wizualna, która przywodziła mi na myśl to z czym spotykam się na co dzień - mangę i anime.
Drugim fajnym smaczkiem był sposób prezentowania dialogów, przypominający to z czym możemy się spotkać w jRPG i powieściach wizualnych. Otóż obok dymku z tekstem jest wyświetlana grafika prezentująca zachowanie postaci, która często poprzez zmianę samej twarzy, demonstruje całą gamę emocji - powagę, złość, poirytowanie, zawstydzenie, radość, smutek i wiele więcej. Sami zresztą zobaczcie jak to się prezentuje na poniższych screenach z tawerny "Pod Lorem Ipsum", na których znalazł się jeszcze jeden fajny drobiazg - japońskie emotikony nad głowami postaci.
No dobrze, zróbmy teraz jeden krok wstecz i powiedzmy sobie jaką grą jest Regalia: Of Men and Monarchs i o czym opowiada. Głównym bohaterem gry jest Kay Loren, młody potomek starego rodu, który wraz ze śmiercią ojca, dowiaduje się, że jest prawowitym władcą królestwa Ascalii. Nasz bohater wyrusza do Ascalii wraz z dwoma siostrami oraz jednym rycerzem, by na miejscu odkryć ponurą prawdę - królestwo jest w ruinie i ma wielkie długi, a powinnością młodego panicza jest doprowadzenie włości do ładu i spłacenie długów przodków. Młodzian niespecjalnie garnie się do pracy, ale wraz z wypiciem prochów (wziętych za herbatkę) i pojawieniem się ducha dziadka, bierze na siebie zadanie odbudowy królestwa.
Jak już wspomniałem naszym głównym celem jest doprowadzenie do tego, by Ascalia znów była krainą mlekiem i miodem płynącą. Potęgę królestwa odbudowujemy poprzez wypełnianie celów stawianych nam przez grę, wyprawy do lochów (podczas których odbywamy walki w systemie turowym), zdobywanie materiałów do odbudowy miasta, dyplomację oraz rozbudowę obiektów w mieście.
Jednym z najważniejszych zasobów w grze jest czas. Przygody w lochach, rozwijanie relacji z towarzyszami i NPC, odpoczynek - wszystko to zajmuje określoną ilość czasu. Gra podzielona jest na rozdziały, a przejście do kolejnego rozdziału trwa zazwyczaj kilkadziesiąt dni i wymaga od nas wykonania określonych zadań. W tym czasie musimy się wyrobić z kluczowymi zadaniami. Jeżeli nam się to nie uda... przegrywamy.
Regalia: Of Men and Monarchs to gra pełna humoru, często czarnego humoru. Wszystkie postacie mają tu swoje dziwactwa i niepowtarzalne cechy. Elaine, młodsza siostra Kaya, jest bardzo entuzjastyczna. Signy jest niezwykle waleczną wojowniczką o zwierzęcym zachowaniu. Lilka jest gadułą, podczas gdy jej ojciec nie mówi kompletnie nic. Takich charakterystycznych osobowości jest tu dużo więcej. Możesz z nimi rozwijać więzi, co pozwoli Ci lepiej poznać zarówno członków drużyny, jak i NPC, oraz odblokować u nich bonusy do umiejętności. Wybrane postacie możesz spotkać w mieście, ale trzeba mieć na uwadze ich kalendarz. W dni wolne, lub kiedy są poza miastem, rozwijanie więzi będzie niemożliwe.
Co może się jeszcze podobać w grze? Świetną pracę wykonali aktorzy głosowi, którzy zostali dobrze dopasowani do swoich postaci. Tła są bardzo miłe dla oczu i niezwykle kolorowe. Lochów do zwiedzania jest cała masa, a dodatkowo każdy z nich został podzielony na kilka części. Pierwsze to pola bitwy, na których odbywają się walki turowe. Drugie to pola przygody, na których bierzemy udział w krótkich zadaniach tekstowych. Trzecie to obozowiska, gdzie dochodzimy do siebie, zwiększamy więzi i zapisujemy grę.
Zgodnie z filozofią krasnoludów* "Licho wykonana praca jest bluźnierstwem przeciwko tworzywu". Ekipa Pixelated Milk na pewno bluźnierstwa nie popełniła, bo Regalia: Of Men and Monarchs to kawał solidnej gry, gry której śmiało można przyznać 75 punktów na 100. Według Steama mam już ponad 24 godziny gry za sobą, a do końca pozostało jeszcze trochę. Jak widzicie gra starcza na bardzo długo i kosztuje niewiele ponad 60zł na cdp.pl. Z czystym sumieniem mogę polecić.
Kodeks to miejsce, w którym dowiesz się bardzo dużo o świecie Regalii |
KOMENTARZE